czwartek, 19 maja 2011

Festiwal Filmo(dny)wy w Cannes

Tak tak! To ja, cała i zdrowa! Po roku nieobecności postanowiłam odświeżyć troszkę przykurzony blog. Mój blog! Przypomnijmy sobie co nieco ze świata show- businessu i świata mody. Co tam w trawie piszczy? Otóż Festiwal Filmowy w Cannes ma teraz swoje pięć minut. To tylko przenośnia gdyż całe święto srebrnego ekranu, gwiazd, celebrytów oraz wszystkiego co z modą związane trwa znacznie dłużej. Jednak śmiem twierdzić, iż prezentacje filmów oraz premierowe pokaz zeszły na drugi plan. Za to na pierwszy wysunęły się właśnie gwiazdy świecące niczym te na niebie. Każda błyszczała inaczej.



 Każda prezentowała na czerwonym dywanie swój własny, niepowtarzalny styl. To właśnie o taka żywą reklamę bili się najsłynniejsi projektanci mody. Były suknie wieczorowe, które zyskały miano HOT, ale oczywiście nie zabrakło tych, które były zdecydowanie NOT. Każda gwiazda wybrała inne suknie wieczorowe oraz inny look. Jednakże można już teraz tryumf ponadczasowej zresztą bieli oraz naturalności. Na biel postawiły miedzy innymi Uma Thurman, Rachel McAdams i Diane Kruger, Jane Fonda.
Na drugi klasyczny kolor czyli na czern i wszelkie jogo modyfikacje postawiły Mellanie Griffith, Gong Li, Elena Lenina. Na czerwonym dywanie spotkać można było przysłowiowe małe, oraz maxi suknie z długimi gładkimi lub bardziej fantazyjnymi trenami.
Większość kobiet wyglądała zjawiskowo. Jednakże jak zwykle nie obeszło się bez wpadek modowych. Cóż, tak bywa gdy się nie zna słowa umiar, a ogólnie wiadomo, że nadgorliwość nie popłaca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz